Forum klasy 2 c :)

Klasa 2c :) - dwujęzyczna :P:P

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

  • Index
  •  » Suchary
  •  » MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

#76 2008-04-10 20:44:07

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

Wyżej wspomniana osoba podeszła do walczących lizaka i Voldiego i zdzieliła tego pierwszego, ale bynajmniej nie lepszego po głowie torbą z Giełdy Minerałów pożyczoną na tę chwilę od Badźka bądź Badzieka jak kto woli. "Ty łotrze" krzyknęła rozdzierająco "Masz natychmiasta przestać bredzić bez sensu tudzież zacznij baczyć, że to co mówisz jest bez sensu i wyjdź z tej magliny do jasnego cukru! Aha..." dodała po namyśle "I zostaw tego Albinoska w spokoju" Albinosek lub Morlok (kto czytał Wehikuł Czasu ten wie ) Wychrypiał "dziękuję" zaś Hrabia rzucił się na Ninę i zdusił ją w swoim uścisku co było zupełnie nie w jego stylu "Hej, to zupełnie nie w moim stylu!" Zakrzyknął "No właśnie" stwierdziła Nina obrażonym tonem otrzepując długą (sic!) bordową (sic!) suknię z gorsetem "To zupełnie nie w Twoim stylu... Hej Badziek, mam ochotę coś przekąsić, tylko proszę, nie mąkę pszenną, płatki owsiane czy melasę... Idziesz?" Zawołała Nina do koleżanki(egi) W tym właśnie momencie do tego miejsca (gdziekolwiek się znajdujemy właśnie) wkroczył jakiś niezidentyfikowany bliżej osobnik krzycząc do Olafa vel Wielkiego Lizaka, który właśnie próbował obronić się przed Dumbym, który w przerwie zabawy z Gameboyem chciał zjeść coś słodkiego wielkiego i truskawkowego. "To moja narzeczona! Oddaj ją" zakrzyknął............


przepraszam za rozpisanie bądź rozpasanie
no i cóż.......... 6 strona!

Ostatnio edytowany przez Niń (2008-04-10 20:44:52)


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#77 2008-04-11 20:14:51

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

<leży i kwiczy ze śmiechu>
... wciąż niezidentyfikowany nieznajomy, gdyż nerwowo poruszał wszystkimi kończynami oraz głową tak szybko, że nie można było dojrzeć ogólnego zarysu postaci, nie mówiąc już o twarzy.
- Hej, hej, hej! - Hrabia bezskutecznie próbował uwolnić się od Dumbledora. - ej, ja nie jestem jadalny, okej?
- Okej okej okej okej okej - odparł Dumbly i siłą rzeczy musiał wykonać skomplikowane ruchy rękami, przez co uwolnił Olafa.
- No to co tam chciałeś? - burknął w stronę konwulsyjnie podrygującego niezidentykowanego osobnika. Niechętnie wyciągnął ręce z kieszeni i ujął w dłonie twarz osobnika, aby zmniejszyć częstotliwość drgań, gdyż chciał wiedzieć z kim ma do czynienia.
Osobnik okazał się być Iwanem Łzawym we własnej osobie.
- Rany, spieprzaj dziadu do swojej Józefiny, melasy, mąki i innych artykułów spożywczych - jęknął.
- Ale Nina jest moją narzeczoną! - pisnął Iwan. - Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu narzeczonej...
- Och, zamknij się. - Hrabia był już wyraźnie rozdrażniony, więc...
(ok, susz )



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#78 2008-04-11 20:25:17

Ania

Administratorka

status 4516678
5855905
Call me!
Skąd: Badziakowo tyż :D
Zarejestrowany: 2007-11-05
Posty: 55
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

(Po chwili niezidentyfikowany bliżej osobnik zrzucił kaptur z głowy i potrząsając swoją czupryną niczym Książe z Bajki, ze Shreka xD ukazał swoją twarz...
- Radepal?! - krzyknęli wszyscy znajdujący się na sali ... jeśli to była sala. No mniejsza. Btw.
- Radepal?! - dolna szczęka Niny opadła na ziemię xD (nie dosłownie ;P)
Radek niczym .... sarenka(?) xD podbiegł do Niny.
- Ninuś... zostaw go! - powiedział z rozpaczą
- Ale, ale ... - dziewczyna jąkała się patrząc na Radepala oczami wielkimi jak pięciozłotówki.
- Przecież było nam tak dobrze (a szczególnie kiedy staliśmy przy świecznisku w kręgu trzymając się za ręce xD:P) - Radek objął dziewczynę.
Nina, choć była w ciężkim szoku, dobrze wiedziała co robiła. Wtuliła się w ramiona jej ... ukochanego i rozpłakała się.
Po chwili Radepal chwycił jej twarz w dłonie i czule pocałował <lol>. Dziewczynie aż zaparło dech w piersiach! (przez co rozwalił jej się gorset xD hie hie)... )

!!NO BADZIEK! UPRZEDZIŁAŚ MNIE!! SZYKUJ SIĘ NA ODWET! <zuooooo> xD


Nina wymiatasz! 6 strona!


"Come my lady, come, come my lady. You're my butterfly. Sugar, baby!"

Offline

 

#79 2008-04-11 21:50:18

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

sasasa!
Prawie zapomniano o Hrabiu Olafiu, który właśnie w tej chwili wrzasnął "HOLA HOLA" i wyłonił się z jakiegoś mhocznego i ciemnego zakamarka.
- Zostaw moją narzeczoną, tyyyyy... tyyy... tyyyy... - zająknął się z lekka.
- Radziu - przedstawiło się uprzejmie drugie wcielenie Iwana Łzawego.
- Więc, ZOSTAW JĄ!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
Jałowy spór trwał, a dookoła Radepala i Olafa zaczął zbierać się pokaźny tłumek. Wkrótce przybyli tam (gdziekolwiek by to nie było) chyba wszyscy bohaterowie tej idiotycznej historii, m.in. pan K. zdenerwowany z dziennikiem i CIFem do gładkich powierzchni, królewska para oraz Perpetula, Sev i Badź ("mówiłem, że różowy transparent jest nieodpowiedni..." "do wyboru był tylko ten i czarny z napisem ostatnie pożegnanie, idioto...") Voldy, Dumbly, Piotr M i Ania i wszyscy inni...



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#80 2008-04-12 19:20:32

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

<po prostu padłam>
Kiedy wszyscy zebrali się już w tym miejscu Nina wyszła na środek i ku zdziwieniu wszystkich swoich narzeczonych (sic!) ogłosiła:
-Zebraliśmy się tu na finał jednego z wielu idiotycznych odcinków programu "Dissmised"  (notka od autorki: taki program w MTV)
Olaf: Que?
Iwan: Was?
Radepal: What?
Nina: Dobra starczy tej Wieży Babel. Zaczynamy. Iwanie, jesteś naprawdę zabawny ze swoim przekąszaniem, ale niestety nie znam Cię za dobrze i myślę, że to nie rokuje najlepiej na nasz związek, a więc Iwanie, ju ar dismisd!
Iwan łzawy zalał się prawdziwymi łzami krokodyla i zszedł ze sceny . Pozostali na niej tylko oni dwaj - Olaf (wciąż przebrany za lizaka jednobrrwiowy łotr) i Radepal (długowłose bożyszcze kobiet w mundurze harcerskim).
Nina: Och, zostaliście mi tylko wy dwaj.... (stwierdziła Nina błyskotliwie) no dobra, a więc Radku, na Bratnim Słowie świetnie się z Tobą bawiłam i Olafku.... Dzięki Tobie odkryłam w sobie piromankę, lecz niestety mogę wybrać tylko jednego z Was i wybieram...........


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#81 2008-04-13 14:11:31

Madzia

Stara Podrywaczka xD

5547425
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2007-11-18
Posty: 132
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

.... Radepala....

Offline

 

#82 2008-04-13 16:32:07

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

Na sali zapadła cisza. Nawet Iwan przestał na chwilę szlochać.
- Doskonale - warknął Olaf, odwrócił się na pięcie i zniknął wśód gęstego listowia pobliskich krzaczków. Na scenie zostało tylko bożyszcze kobiet w mundurze i Nina. Spragniony sensacyjnych scen tłumek wlepiał w nich gały, niestety na próżno, gdyż para postanowiła umknąć w ustronniejsze miejsce, idąc za przykładem Olafa.
- No to Badziu będziesz musiała sama coś przekąsić, niestety - zdążyła tylko powiedzieć Nina, pomachała Badźkowi ręką i już jej nie było.
Badź westchnął cienszko.
- I jak zwykle wszystko kończy się szczęśliwie. - powiedział(a). W tym momencie zza drzewa wypadł, wrzeszcząc opętańczo, Kudłaty (ze Scoobie-Doo).



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#83 2008-04-13 19:43:34

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

cooooooooo??????????? ja chciałam Olafa! <foch> po prostu zróbcie jakoś tak żeby był znów mym narzeczonym

Kudłaty krzyczał coś w stylu "AAAAAAAAAAAA potwóóóóóóóóóóóór!!!!!!!!!!!!!" Tradycyjnie wszyscy zebrani tam gdzie byliśmy wpadli w panikę pomiając Badzię, która coś przekąszała w towarzystwie swego Miszcza i przy okazji miziała go zamiast swojego Kosza bądź Mysza. W pewnym momencie Dumbledore, który w przerwie grania w Gameboya uczył McGonagall robić Okej okej okej stwierdził spokojnie mi się wydaje, że to nie żaden potwór... Słusznie, stwierdził niewiadomo skąd przybyły Hagrid, to przecież tylko moje nowe zwierzątko hybryda gadającego bulteriera z wielkim krwiożerczym sępem, nikt nie powienien się tego bać. Na nic zdały się jednak zapewnienia gajowego, bowiem stwór....


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#84 2008-04-14 14:02:35

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

<lol> (mizia Miszcza? sic!)
... wpadł w spanikowany tłum, rycząc przeraźliwie.
- Spokojnie, Pazurku, to nie jest przekąska, PAZUREK!!! Chodź do tatusia!!!! - Hagrid próbował uspokoić swojego pupilka, któremu chyba wpadł w oko zapłakany Iwan (dosłownie). Tłum biegał w panice, próbując uciec, lub zaatakować potwora... tzn. zwierzątko Hagrida.
***
- Wow - powiedział Miszcz, obserwując z dala krwawą jatkę i przygryzając popcornem.
- Sklątka tylnowybuchowa to nie jest, ale też niezłe - przyznał Badź, częstując się paluszkami z sezamem.
***
Wszyscy uzbrojeni w różdżki usiłowali poskromić bestię... ee, tj. Pazurka, wysyłając w jego stronę różnokolorowe zaklęcia (no, wiecie o co chodzi). Te niestety odbijały się od jego zrogowaciałej skóry, powodując jeszcze większy chaos.
***
-Fajerwerki! - ucieszył się Snape niespiesznie sącząc Pepsi.



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#85 2008-04-14 14:09:55

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

Badziu..... Bossko!

-Bejb, może coś poczynisz?  spytała ze spokojem Badź Miszcza kilka godzin później
-Tak sądzisz? No właściwie mógłbym... stwierdził Miszcz wstając, przeciągając się i równocześnie drapiąc się tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę
- Albo nie... Pójdę po więcej popcornu.
- Jak chcesz. stwierdzła jego wybranka znudzonym głosem i zajęła się czytaniem jakiejś niesamowitej książki.


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#86 2008-04-15 16:07:36

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

<lol2> Niń - bościej!
Tymczasem na polanie zozgrywały się sceny rodem z filmu fantasy-akcji, w którym to wszyscy walczą z potworem, a nikt nie jest w stanie go uśmiercić. Tłumy próbowały pokonać Pazurka różnymi sposobami, jednak wszystie zawodziły. W końcu, kiedy już prawie się poddał, wystąpił Antek i stwierdził: zabijmy go głosem! - i zaczął piszczeć. Cała polana wypełniła się jazgotem. Bestia nic sobie z tego nie robiła... aż nagle błysnęło zielone światło... i padła bez życia na ziemię.
***
W tym samym czasie:
Miszcz wrócił po piętnastu minutach.
- Ej - ziewnęła Paranoja - weź coś zrób z nimi bo tak wrzeszczą, że czytać się nie da...
W odpowiedzi Sev machnął raz różdżką powalając potwora strumieniem zielonego światła.
- Dzięki, stary.
- Mogłabyś się odwdzięczyć i zdjąć ten oczodajnie rushoffy t-shirt.
- Zboczeniec!!!! (Badź wyciąga sławną torbę)
- Ale... (Miszcz ucieka w popłochu)

susz nad susze



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#87 2008-04-15 19:02:04

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

....ja chciałem tylko żebyś mi go pożyczyła bo tak sobie myślę, że fajnie byśmy wyglądali razem w takich boskościach .
-Ach, o to chodzi! To może się teleportniesz ze mną do Oszą? (Auchan ) Kupimy Ci męską wersję.
- Stara...Ja myślę, że to dobry pomysł. Stwierdził Miszcz i teleportnął się do Oszą razem z Badzią.
***
Tymczasem na placu przed szkołą zebrał się już spory tłumek oglądający nieżywe cielsko potwora. Właśnie debatowano co by z nim zrobić. Padły następujące pomysły:
- Przekąsić! - Iwan
- Schować za halę i udawać, że go nie ma, w końcu jutro przyjeżdża biskup! - grono pedagogiczne
- Wyprawić pogrzeb! - Hagrid
- Spalić! - Hrabia Olaf
- Zamienić w truskawkowego lizaka! - Dumbledore
- Wybuchnąć razem z saletrąąąąąąąąąą! - Skamień
- A tak na serio to co zrobimy? - Spytała Kasia
W tym momencie.......................


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#88 2008-04-16 15:26:54

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

:LOL::LOL: (za "starą" i za charakterystyczne pomysły, szczególnie Iwana, Olafa, Dumbly'ego i Skamyka)
...w powietrzu pojawił się dziwny, mały kształt, który niezdarnie poruszał rachitycznie kończynkami. Pala rozpoznała w nim patronusa Badźka - małego, powolnego żółwika. Żółwik ślamazarnie otworzył pomarszczony otwór gębowy. Wszyscy wpatrywali się w niego z natężeniem, czekając co obwieści.
(nie miałam pomysłu a tak mi się przypomniało na jednej z prób jak mówiłyśmy że mój patronus byłby żółwikiem)



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 

#89 2008-04-16 19:03:21

Niń

El Ninio

300299
Skąd: Badziakowo :D
Zarejestrowany: 2007-11-23
Posty: 216
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

Badziu, dzięki i kocham żółwika

w końcu żółwik odezwał się głosem Badzia : Jedźcie wszyscy do Oszą!!!! Mają tam niesamowitą wyprzedaż rushoffych brokatowych bluzek z nadrukami!
W tym momencie tłum oszalał i zupełnie przestał zwracać uwagę na jakie kolwiek delikatne preswazje pana K. typu : Kto nie ma zgody podpisanej przez rodzica nigdzie nie idzie i ja z nim zostaję w szkole!   Chociaż było widać wyraźnie, że również chce sobie sprawić takie cudo Dumbly stwierdził pogodnie "Czoieku (człowieku fonetycznie ) ja już mam jakiś trylion lat, po co mi zgoda od rodzica?" po czym teleportnął się gdyż postanowił, że w kupowaniu oczodajnych rzeczy będzie niedościgniony. Na pomysł pana K. Hrabia Olaf krzyknął tylko : "Chrzanić zasady!!! Jedziemy po tiszirty!" Na stwierdzenie Niny, że mówi się tiszerty, a pisze t-shirty, a poza tym, że Olaf zachowuje się wysoce niestosownie biorąc pod uwagę fakt, iż młodzież nie ma z kogo brać przykładu, Hrabia tylko odparł urażony, że z nią nie rozmawia po "TYM". Nastrój radosnego podniecenia panował dalej...


The Official Site Of The Best Actor In The World

"Pan Poe zmarszczył brwi.
- Departament Policji Jeziora Łzawego z przyjemnością aresztuje znanego przestępcę, poszukiwanego za oszustwo, morderstwo i maltretowanie nieletnich.
- I podpalenie! - dorzucił Hrabia Olaf.
- Powiedziałem DOŚĆ - warknął Pan Poe (...) - Po raz ostatni dybałeś na te dzieci.Dopilnuję abyś trafił w ręce odpowiednich władz (...)
- Naprawdę? - obleśny uśmieszek wykrzywił usta Hrabiego Olafa - A jednak coś mi przyszło do głowy. (...) To, że mogę uciec. - powiedział. I uciekł."

Offline

 

#90 2008-04-16 19:17:25

Paranoja

Moderator

3070847
Skąd: Mrożąca Krew W Żyłach Historia
Zarejestrowany: 2007-11-19
Posty: 334
Punktów :   

Re: MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

... i nie zwracał uwagi na napięcie panujące między Niń-em i Harbia-em (ten nastrój). Jak w kiepskiej komedii romantycznej w tle słychać było radosne głosy, i widać rozmazane, uśmiechnięte twarze. Rozmazane, albowiem ostrość kamery została zwrócona na tych dwoje, wpatrujących się w siebie hipnotycznym zwrokiem (prawie jak zwłokiem). Cięcie.
Następną rzeczą, którą widzi widz jest owa para idąca ręka w rękę pustą uliczką Londynu (ew. Paryża) podczas oberwania chmury. Potem pokazuje się ich w niedużej bibliotece (najczęściej wieczorem, kiedy lampy dają przytulne światło) pochylających się nad jedną książką. Potem biegają, śmiejąc się jak oszaleli, dookoła drzew w parku i obrzucając się spadniętymi liśćmi. Spoglądają na nich tylko samotne starsze panie, z usmiechem na ustach i kwestią w stylu " ach młodzi zakochani ". O dziwo nastolatki z krnąbnymi, wielkimi i kudłatymi psami oraz ich (nastolatek) młodsi bracia na rolkach w ogóle nie zwracają na nich uwagi.
Tak więc zastaliśmy parę w parku, parę dni później

edit: mój 222 post



"Nieco później tego samego dnia Iwan Łzawy zgłodniał i postanowił coś przekąsić.
-Zgłodniałem - powiedział sobie - Trzeba coś przekąsić.
Opuścił sypialnę [...] i oddalił się korytarzem. Na końcu korytarza znajdowały się drzwi. Otworzył je i otworem drzwiowym wszedł do kuchni.
-I oto jestem w kuchni - powiedział sobie. Nie mogłem trafić lepiej w poszukiwaniu przekąski."
Vincent Francis Doyle, Iwan Łzawy - badacz jeziora, rozdział 6 w którym Iwan coś przekąsza, str 302
Wydawnictwo Zmyłkowych Skryptów



{I don’t want the sun to shine, I wanna make love! }
MJ, "Break of dawn"

Offline

 
  • Index
  •  » Suchary
  •  » MROŻĄCA krew w żyłach historia... :)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.roguc.pun.pl www.narutoiprzyjaciele.pun.pl www.commandos.pun.pl www.managerpbf.pun.pl www.blogowisko.pun.pl